"Ale będzie ubaw, męskie rozmowy, takie o życiu i śmierci. A rano… zrobię jajecznicę." - powiedział Osioł (niezapomnianym głosem Jerzego Stuhra) szykując się do pozostania u Shreka.
Nasz śniadaniowy weekendowy rytuał (ewidentnie podpatrzony u nas przez Osła) ... poranna jajecznica!
Poprzedzają ją wieczorne damsko-męskie rozmowy, czasem o życiu, czasem o śmierci...
A rano robimy jajecznicę! To znaczy - Waldek robi jajecznicę! To jest niedietetyczna, męska, solidna jajecznica. Jajecznica perfekcyjna. Inne jajecznice się nie liczą i sobota BEZ jajecznicy nie się liczy!
Udanego tygodnia!
zdjęcia - ja
Jako komentarz ..patrząc w oczy pieska można by zapytać : "czy te oczy mogą kłamać ? ależ nie, czy On mógłby serce złać ? OJ TAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńDobrego tygodnia
Chciałabym takiego kociaka:-,a jajecznicę bardzo lubię i nie tylko w soboty :-)
OdpowiedzUsuńRewelacja! My też w czasach młodego związku mieliśmy tradycję niedzielnego śniadania w postaci jajecznicy, poprzedzone rozmowami nocnymi. Dzisiaj ten zwyczaj zanikł na poczet każdej poświęconej błogiemu lenistwu, które przy małym dziecku gości zbyt rzadko :) Jak bardzo mi do tego tęskno... do tego zatrzymanego w kadrze ciepła rodzinnego "bezpośpiechu" :) Cudowne zdjęcia :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJaaakie pożywne śniadanie! A u mnie jaglana :)
OdpowiedzUsuńWielką fanką jajecznicy z "bockiem" jest moja młodsza córka :):) u nas śniadania zawsze mąż robi :) takeśmy rozbestwione :)
OdpowiedzUsuńśliczne zwierzaki:) i świetne śniadanie:D
OdpowiedzUsuńU mnie taka niezdrowa jajecznica była w niedzielę, mąż uwielbia, z kiełbaską...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńWitam,
OdpowiedzUsuńzdjęcia pyszne oddają atmosferę poranka.
A mężowie widać stworzeni są do robienia jajecznicy. I jak się okazuje coraz częściej jest to ich niedzielna domena.
Pozdrawiam
Piesek i kotek! Super! Chciałabym mieć pieska tej rasy, ale obawiam się, że męczyłby się w blokach. Pozdrawiam, Kasia
OdpowiedzUsuńPsu zawsze lepiej w domu z ogrodem. Nasza jeździ z nami na wakacje i mieszka wtedy w różnych warunkach bez problemu. Mieszkanie w bloku to nie problem, samotność w tym mieszkaniu - tak. Podobno ta rasa potrafi zapadać na chorobę sierocą, gdy za dużo czasu spędza sama.
Usuń