Kraków. Klimat rodem z Sycylii. Lody rodem z Sycylii. To oznacza tylko jedno! Lody Si Gela na Staromostowej.
A tam ... lody, najbardziej niezwykłe o jakich możecie pomyśleć. Marchewkowe, pomidorowe, piwne ...
Ja oczywiście pomyślałam o winie!
Więc oto lody z wina! Bez mleka czy śmietanki, jak sorbet. Lekko alkoholowe i baaardzo pyszne!
Do produkcji lodów w Si Gela używa się naturalnych produktów pochodzących ze sprawdzonych źródeł, od lokalnych rolników i dostawców.
Smaczne i świeże, pozbawione sztucznych dodatków i konserwantów, idealne dla osób na diecie, bezglutenowe oraz wegańskiej lody kręcone są pod surową kuratelą Właściciela, który - niczym Alfred Hichcock w swoich filmach - przemknął przez nasz plener zdjęciowy!
Mój strój na tę szczególną okoliczność - degustacji lodów zrobionych specjalnie dla mnie - to inspiracja Sycylią, kolekcją Gucci, Burrbery, kolorem lodów ...
To co? Lody czy ciasto?
A figa z makiem!
Lody "figa z makiem" ... też super smakują!
Lody Si Gela
ul. Staromostowa 1a
Kraków
Pinot Noir ubrana w:
spódnica - ZARA
bluzka - Vero Moda
naszyjnik - H&M
szal - szafa męża (korzystanie z Jego szafy weszło mi ostatnio w krew ... )
buty - Shoelook
zdjęcia - Waldek
How rich are the ice cream and how beautiful you are dressed in the same colors as them.
OdpowiedzUsuńIt's nice
kisses
What a sweet post! You look yummy :-)
OdpowiedzUsuńfigs with poppy seeds ice cream must be interesting, would like to try
pyszne miejsce!
OdpowiedzUsuńOj! Małgosiu ale mi smaka narobiłaś, jak będę w Krakowie to odwiedzę...pozdrawiam i pięknie wyglądasz...
OdpowiedzUsuńFiga z makiem intrygująca .
OdpowiedzUsuńMałgosiu ,zdradz jaka szminka na twoich ustach :) piękny kolor
Szminka to Make Up For Ever N15
Usuńpozdrawiam!
Dobrze, ze jeszcze pogoda sprzyja zajadaniu sie lodami.. i pastelom! Piekny, lekki, ozezwiajacy zestaw - tak jak te lody! Choc ja za lodami specjalnie nie przepadam to tym postem narobilas mi apetytu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. ANka
uwielbiam lody ;)
OdpowiedzUsuńale takie eleganckie zestawy też lubię, o czym wiesz.
tu, w Twoim, urzekło mnie to przewiązanie szalika paskiem - świetnie to wygląda!
Kolory, smaki, subtelnie, świeżo......Lubię zaglądać na Twój blog, Małgorzato. Humor wrócił i ochota... raczej na lody niż ciasto. Pozdrawiam Ewa
OdpowiedzUsuńNo, no, aż mnie ochota na lody naszła! Piękne miejsce na sesję, ale na miłe spędzenie czasu chyba też, muszę kiedyś sprawdzić ;) Idealnie wyglądasz w takim sorbetowym wcieleniu ;) I szal męża super :)
OdpowiedzUsuńfiga z makiem - to musi być pyszne :) fajny look :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
A do Krakowa mam wcale nie tak daleko, zapamiętam ulicę bo lody uwielbiam;)
OdpowiedzUsuńZdjęcia są fantastyczne!
Daj znać jak będziesz w Krakowie :) Chętnie Cię spotkam "na żywo"
UsuńJakie cudowne miejsce, ja nawet nie pomyślałam, że będąc na diecie bezglutenowej można jeść takie smakołyki :) Wspaniale wyglądasz :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńo ludzie jakie lody, umarlam :( ale mimo wszytko, jakby sycylia byla w tle byloby jeszcze piekniej!
OdpowiedzUsuńKlimatyczne miejsce :)
OdpowiedzUsuńLody wyglądają przepysznie ale chętnie spróbowałabym tych ciasteczek :-)
OdpowiedzUsuńJa wybieram lody :) moja słabość. Często robię sama, pewnie nie tak dobre jak te ze Staromostowej ale przynajmniej też bez konserwantów.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!!!! Wyglądasz jak zawsze :D PIĘKNIE!