Stanęłam przed dylematem - w co się ubrać na galę, którą w dodatku będę prowadziła stojąc na scenie krakowskiej Opery! Ha!
Małe wyjaśnienie - corocznie organizujemy imprezy dla naszych małopolskich inżynierów. I panowie ustalili, że sami je prowadzimy, tzn. inżynier(ka) je prowadzi. Dobrze, że sami nie śpiewamy tych oper :):). No i stąd właśnie moja obecność na operowej scenie i życiowy problem z gatunku "ja nie mam co na siebie włożyć"!
Jedną z wytycznych do stroju była kolorystyka wnętrza budynku Opery, w którym wszystko jest czerwone! Tym samym odpadł strój w tym kolorze, bo stałabym się jednością z operową kurtyną :)
Na szczęści wakacyjna eksploracja zagranicznych outletów zaowocowała także tą sukienką.
Spódnicę Frankie Morello mogliście już oglądać TU, a szalona zielona sukienka doczekała się w sobotę swojej premiery na deskach operowych :)
Najgorsze jednak jest to, że nasz aparat fotograficzny nie wytrzymał ciśnienia i tremy związanej z fotografowaniem występu i odmówił współpracy zasłaniając się "błędem migawki" :(
Czeka go serwis, a co w tej sytuacji czeka blog?
dress - Frankie Morello
heels - Shoelook
fur - Mango
clutch - ZARA
necklace - Wallis
zdjęcia - Waldek Piotrowski
plener - Opera w Krakowie
dama jak się patrzy! Idealny strój na poprowadzenie gali a co do uszkodzonej migawki - będziemy cierpliwie czekać aż ją naprawią ;)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, tak dobrze zaczęłaś!
OdpowiedzUsuńAle co było dalej? Klaskali?! Gwizdali?! Zaparło im dech?! Bo to, że miałaś bisy jest pewne jak w banku (ehm... mam nadzieję, że śpiewacy również).
Cholerny aparat!
Liczę naiwnie, że inni fotografowie imprezy zrobili jakieś nadające się do publikacji zdjęcie na scenie :) i wtedy uzupełnię wpis :) Szczęśliwie publiczność była życzliwa i klaskała ciesząc się chyba, że ja w ogóle umiem mówić ... Bisów nie było :) Opera "Madame Butterfly" trwa 3 godziny i widzowie zgłodnieli, a poczęstunek czekał ...
UsuńEh, piękna i skromna!
UsuńI uzupełnij. Koniecznie:))
Och Malgorzato Ty powinnas tam wystepowac w roli glownej, napewno sama opera nie cieszyla sie takim zainteresowaniem jak wtedy kiedy Ty bylas na scenie, cudnie :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz pięknie ;*
OdpowiedzUsuńpozdrawiam;)
What a stunning dress and colour! You look so elegant and it is perfect for your beautiful figure.
OdpowiedzUsuńAnnette | Lady of Style
Oj nic dziwnego że aparat nie wytrzymał!! Wyglądasz naprawdę HOT:) Powiedz jak to jest prowadzić taką imprezę? To był duży stres?
OdpowiedzUsuńTo był mój trzeci raz, więc teraz było całkiem spoko ;) Ten pierwszy to masakra, drugi też nie najlepiej :) Najgorsza jest część bardzo oficjalna z powitaniem dostojników :):) i żeby się pomylić kto prezydent a kto profesor, prezes ....
UsuńZjawiskowo! Wyglądasz jak gwiazda filmowa :) Chętnie zobaczyłabym Cię w tym stroju na deskach opery, szkoda że aparat odmówił posłuszeństwa. Mam nadzieję, że naprawa pójdzie sprawnie i na blogu nie będzie długich przerw :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSukienka na miarę wystepu w operze :-).Czekam na fotki z samej gali ( może ktoś zrobił) :-))
OdpowiedzUsuńMój aparat też jest na wykończeniu;(
OdpowiedzUsuńW tym wydaniu wyglądasz po prostu pięknie;)
Wyglądałaś bosko Małgosiu, cudna suknia...
OdpowiedzUsuńNa Madame Butterfly pierwszy raz byłam 40 lat temu w Operze Warszawskiej, tym wpisem przypomniałaś mi o tym...pozdrawiam piękną Krakowiankę...
Madame pięknie Wyglądasz! :D Jak z Vogue!!!!! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńAleż Ty masz klasę Małgosiu !!!
OdpowiedzUsuńBrak słów. Po prostu bosko!
OdpowiedzUsuńBardzo kobieco i i zmysłowo.
OdpowiedzUsuńmadziora76blogspot.com
OMG! Gwiazda z czerwonego dywanu <3
OdpowiedzUsuńOlśniewająco :)))
p.s. W kwestii aparatu , trzymam kciuksy żeby naprawa poszła sprawnie ;*
Sukienka ma przepiękny kolor! Pasuje do kolory Twoich włosów! Pozbyłabym się tylko tego futerka i naszyjnika lub bransoletki. Co do aparatu to Cię rozumiem, nam ostatnio w trakcie ważnego wydarzenia też aparat zaczął szaleć, okazało się, że wypadła przesłona w obiektywie. Teraz korzystamy z innego pożyczonego obiektywu, ale jest mniej komfortowy przy robieniu zdjęć...
OdpowiedzUsuńkiecka idelanie eksponuje Twoja cudna figure <3
OdpowiedzUsuńWyglądasz pięknie!
OdpowiedzUsuńcudownie, wspanile. to czarne wdzianko rewelka!!!
OdpowiedzUsuńmialam ten sam problem. otworzylam bloga wkladalam codziennie stylizacje i padl aparat ktory juz i tak szwankowal (wilgoc podczas wycieczki w lasu deszczowym go zalatwila). coz poszlismy do media wywalilismy na blat 1130€ na nowy i smiga... tamten sie wysluzyl nam przez dobre trzy lata :) bolalo ale coz :/
Dzięki Dziewczyny! Aparat - na pewno dzięki Waszym życzeniom - szybko dochodzi do zdrowia w serwisie :)
OdpowiedzUsuńStylizacja na czerwony dywan.
OdpowiedzUsuńWYglądałaś bajecznie w tej sukience :) Jest bardzo szykowna, kobieca i SEXY!!! :)
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę natomiast prowadzenia jakiegokolwiek wydarzenia :) Ja na pewno zaczęłabym się jąkać ze stresu ;))
- mamy nadzieję, że aparat szybciutko wyzdrowieje.. stosunkowo niskim kosztem..
Dodajemy Cię ponownie do obserwowanych już z nowego adresu bloga i lubimy nowym fan pagem na FB :)
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
ale Ci pięknie w tym kroju sukienki, wyglądasz obłędnie! ;)
OdpowiedzUsuńbardzo kobieco, piekna zielen sukienki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ładna i elegancka z Ciebie babka, masz styl i klasę - to trzeba Ci przyznać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTotalny kicz, ta sukienka. Wyrzuć ją czym prędzej i nigdy nie wkładaj.
OdpowiedzUsuńNo jasne, że kicz :) Przecież właśnie o to chodziło :D
Usuń